MATEUSZ JUŻ PO OPERACJI - LIST RODZICÓW MATEUSZA

Pragniemy poinformować, że razem z Matuszkiem wróciliśmy już do Polski. To były dla nas ciężkie dwa tygodnie, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że jedziemy tam po nowe życie dla naszego synka.
Nie byłoby to możliwe bez pomocy wielu osób i instytucji. Dzięki Państwa fundacji uzyskaliśmy spokój psychiczny. Świadomość, iż jest ktoś, kto zadeklarował, że dołoży nam każdą brakująca kwotę, dodała nam skrzydeł. Od tego momentu myśleliśmy jedynie o tym jak Mateuszek zniesie operację. To również było trudne, ale nie myśleliśmy już w kategoriach „czy damy radę zebrać pieniądze”.


W rozmowie z profesorem Malcem, dowiedzieliśmy się o tym, iż był to ostatni moment na podjęcie próby całkowitej naprawy serduszka naszego synka. Operacja w późniejszym terminie, nie gwarantowałaby całkowitego usunięcia wady, ze względu na nieodwracalne zmiany jakie do tego momentu mogły zajść w sercu Mateusza.

Profesor dziwił się, dlaczego już po cewnikowaniu w Poznaniu, nie podjęto decyzji o natychmiastowej operacji. Według niego wszystko przebiegło zgodnie z planem i choć serduszko do pełnej regeneracji będzie potrzebowało jeszcze kilku miesięcy, to rokowania są bardzo dobre.

Profesor Malec i dr Januszewska to naprawdę świetni fachowcy. Podczas naszego pobytu przeprowadzili kilkanaście operacji i żadna nie skończyła się komplikacjami.

Mateusz już na trzeci dzień po zabiegu był pełen energii i chęci do zabawy. Zdobył sympatię personelu, jak i rodziców innych dzieci przebywających na oddziale.

Nasz pobyt odrobinę się wydłużył, ponieważ lekarze chcieli dokładniej przyjrzeć się zapisowi EKG. Na szczęście orzekli, że wszystko jest w normie i nie potrzeba będzie żadnych lekarstw regulujących pracę serca. Dzięki temu mogliśmy wracać do Polski. Już w środę 14 grudnia lecieliśmy do kraju. Niestety Mateusz, zaraz po powrocie załapał jakieś przeziębienie z którym do teraz walczymy, ale z dnia na dzień wygląda to coraz lepiej.



Chcielibyśmy osobiście, wraz z Mateuszem pojawić się u Państwa i podziękować za okazaną pomoc, a przede wszystkim, za ofiarowanie nam spokoju psychicznego. Dlatego jeśli będzie kiedyś ku temu okazja, bardzo prosimy o informację.



Dziękujemy za wszystko, bez Państwa byłoby nam dużo ciężej.



Renata, Sebastian i Mateuszek Świderscy
projektowanie stron internetowych szczecin
Fundacja Oliwia ul. Św. Jakuba 4 , 70-543 Szczecin / fb.com/fundacjaoliwia